LKS Ochaby 96 - Błyskawica Drogomyśl

Liczne grono kibiców zgromadził na trybunach dzisiejszy mecz naszej drużyny z Błyskawicą Drogomyśl.Faworytem byli oczywiście goście ale nasz zespół nie zamierzał im ułatwiać zadania i chciał postarać się o sprawienie niespodzianki.
Pierwsza część gry to wyrównany bój,toczony głównie w środku pola,oba zespoły stworzyły sobie jednak po kilka znakomitych okazji do objęcia prowadzenia,ale zawodziła skuteczność.
Najlepszą okazję dla naszej drużyny już w pierwszych minutach gry miał Tomek Śleziona,który po znakomitym prostopadłym podaniu znalazł się w pozycji sam na sam,lecz przegrał pojedynek z bramkarzem rywali.Zespół przyjezdnych miał chyba jeszcze lepszą szansę na bramkę ale do pustej bramki nie potrafił celnie dobić piłki napastnik z Drogomyśla.Ostatecznie na przerwę oba zespoły schodziły bez zdobyczy bramkowej i wśród kibiców obu drużyn dało się odczuć niedosyt.
Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie ,lecz mniej więcej od 55 min nasza drużyna przeżywać zaczęła lekki kryzys i coraz częściej do głosu zaczął dochodzić lider.Po jednej z akcji rywala w 61 minucie piłkę na 15 metrze opanowuje Daniel Flejszman i mocnym strzałem pod poprzeczkę nie daje szans naszemu bramkarzowi. 0:1.
Chwilę trwało zanim otrząsnęliśmy się po utracie bramki ale ostatecznie udało się i nasza drużyna zaczęła dążyć do odrobienia strat.Po świetnej akcji naszego zespołu,rozegranej w większości "na jeden kontakt",piłkę do bramki kieruje Dominik Pytel.Sędzia jednak,ku rozpaczy kibiców,dopatruje się spalonego i gola nie uznaje.
Nasza drużyna w dalszym ciągu dążyła do odrobienia strat,lecz czegoś ciągle brakowało.A to ostatniego dobrego podania,a to skuteczności pod bramką rywali,którzy ,gdy tylko nadarzała się okazja,groźnie kontratakowali i stworzyli sobie kilka naprawdę świetnych okazji.
Do końca meczu ani jeden ani drugi zespół nie zdołał już zdobyć bramki i to piłkarze z Drogomyśla mogą się cieszyć z kolejnych 3 punktów.Nasza drużyna zaprezentowała się jednak bardzo dobrze i na pewno ta porażka wstydu nam nie przynosi.
Po tej kolejce nasz zespół zajmuje wciąż wysokie 6 miejsce w tabeli,więc nie ma co załamywać rąk,wiadomo było,że takie porażki jak dzisiejsza mogą się zdarzyć i trzeba je "wliczyć w koszty".