Karkonosze przegrały z wiceliderem

Karkonosze przegrały z wiceliderem

Niestety, nie udało się Karkonoszom Jelenia Góra odnieść pierwszej wygranej w rundzie wiosennej. Nasz zespół nie zdobył nawet punktu, bowiem przegrał przy Złotniczej z Orkanem Szczedrzykowice 1-2. Bohaterem w zespole gości był Dawid Śliwiński, który dwoma golami zapewnił wiceliderowi trzy punkty.
Pierwsza połowa to dobry futbol w wykonaniu szczedrzykowiczan. Przyjezdni narzucili biało - niebieskim swój styl gry i często zapędzali się pod bramkę dobrze dzisiaj dysponowanego Oskara Wieliczki, który kilka razy zażegnał niebezpieczeństwo. Do czasu, bo w 32-ej minucie musiał wyciągać piłkę z sieci, gdy Śliwiński kapitalną bombą ściągnął pajęczynę z okienka karkonoskiej bramki. O ile ze stratą pierwszego gola można się pogodzić, to bolą okoliczności w jakich padła druga bramka dla Orkana. Tobiasz Kuźniewski wykonując rzut wolny na połowie rywala trafił w jednego z podopiecznych trenera Eugeniusza Oleśkiewicza. Goście wyprowadzili błyskawiczną kontrę. Łukasz Filipiak podał do D. Śliwińskiego, a ten w sytuacji sam na sam nie dał szans Wieliczce.
W przerwie meczu po korytarzach klubowych pomieszczeń niosły się reprymendy trenera Marka Siatraka, który nie oszczędzał swoich zawodników. Chyba były skuteczne, bo po wyjściu na murawę Karkonosze zaprezentowały się o niebo lepiej niż do przerwy, a pierwszy kwadrans w ich wykonaniu naprawdę mógł się podobać. Nie udało się zdobyć gola, ale okazje były. Najbliżej uradowania kibiców był Sylwester Poszelężny, jednak jego uderzenie Kornel Koziarz sparował na słupek. Chwilę wcześniej podobać mogła się też akcja Szymona Statkowskiego, który z ostrego kąta zmusił golkipera Orkana do dużego wysiłku.
W 73-ej minucie Paweł Wyżga pokonał Wieliczkę po raz trzeci, jednak sędzia Sebastian Tarnowski nie uznał tej bramki, jako powód wskazując pozycję spaloną strzelca. Dwie minuty przed końcem w sobie tylko wiadomy sposób Patryk Długosz nie podwyższył prowadzenia. Zemściło się to na przyjezdnych w doliczonym czasie gry, bo Szymon Kozołubski skutecznie zamknął dośrodkowanie od Poszelężnego. Kilkadziesiąt sekund później arbiter zakończył spotkanie.

KARKONOSZE JELENIA GÓRA - ORKAN SZCZEDRZYKOWICE 1-2 (0-2)

Bramki: 0-1 Śliwiński 32', 0-2 Śliwiński 40', 1-2 Kozołubski 90'+3'.
Żółte kartki: Poszelężny, Pytel, Kuźniewski, Krakówka.
Sędziowali: Sebastian Tarnowski jako główny oraz Igor Adamczyk i Marek Michalak.
Widzów: 150.

KSK: Wieliczko - Kuźniewski, Firlej, Siatrak, Denis, Pytel (46' Krakówka), Woźniczka (73' Walaszek), Poszelężny, Szramowiat (80' Lekszycki), Statkowski, Kowalski (40' Kozołubski).
ORKAN: Koziarz - Tański, Kłak, Światły (69' Pilarowski), Grygierczyk, Gambal (80' Kociszewski), Ogórek, Majka (50' Rosa), Filipiak (69' Dudkiewicz), Wyżga (80' Długosz), D. Śliwiński (87' M. Śliwiński).

Piotr Kuban
foto: Jelonka.com

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości